Obserwatorzy

06 stycznia 2012

TOP 5 BŁYSZCZYKÓW NUDE

Jako, że lubię mocniej podkreślone oczy, usta zazwyczaj są nudne, co by nie otrzymać tragikomicznego efektu :) Ranking TOP 5 POMADEK NUDE, powstał już na moim blogu i możecie go przeczytać TUTAJ. Tym razem jednak przygotowałam coś dla wielbicielek błyszczyków. Dla zwolenniczek ciemniejszych kolorów, zdradzę, że niedługo pojawi się coś również dla nich.

A tymczasem, przejdźmy do sedna sprawy.
I niestety znowu kolejność jest przypadkowa, wszystkie błyszczyki uważam, że są równie świetne i niesprawiedliwe byłoby wywyższać któryś bardziej od drugiego.


1. ORIFLAME - GLOSS BOOSTER, odcień TOFFEE

 12ml, cena katalogowa: 19,90zł, w promocji bardzo często za 9,90 lub 14,90zł
Odkryty dawno, dawno temu, został ze mną do dziś. Uwielbiam go przede wszystkim za zapach. Mój w odcieniu toffee pachnie obłędnie, ale nie jest to chemiczny zapach, ale słodki, jak karmel, toffee...
Z reszta, polecam nie tylko konkretnie ten odcień, ale i pozostałe, bo reszta jest również obłędna :D
Bardzo łatwa aplikacja, standardowy aplikator, forma tubki, można zużyć produkt naprawdę do końca, bardzo wydajny, nie klei się, nie wysusza ust, dość długo jak na katalogowy błyszczyk utrzymuje się na ustach, kolor trochę mniej intensywny niż przedstawione w katalogu. Delikatne drobinki, ale nie jest to chamski brokat, w ogóle nie wyczuwalne na ustach. Mimo intensywnego zapachu jest bezsmakowy :D
Uwielbiam go, po prostu. Polecam upolować go podczas promocji, bo prawie 20 zł może być dla kogoś ceną wygórowaną.


2. LIPGLOSS by H&M
11g, 10,90zł
Niestety nie wiem jaki to jest dokładnie numer, bo wszystko oprócz nazwy "Lipgloss by H&M" się starło :D ale mogę polecić Wam wszystkie błyszczyki z tej serii. Nie jest to mój jedyny, ale chyba najbardziej go lubię.
Kupiłam go przez przypadek, bo jakoś nigdy nie ufałam kosmetykom z H&M, a tu taka niespodzianka, dlatego też i Was zachęcam do H&M'owych błyszczyków. Jeżeli chodzi konkretnie o ten, to długo się utrzymuje na ustach, dość precyzyjny aplikator, naprawdę wydajny (produktu jest bardzo dużo), łatwo się aplikuje produkt na usta, nie klei się, ładnie pachnie (mój budyniem waniliowym),  kolor półtransparentny, z delikatnymi drobinkami, które się ślicznie w słońcu mienią. Nie wysusza ust, a nigdy nie stosowałam pod niego żadnych balsamów ochronnych. Lubię go i nawet dalej będę buszować w H&M'owych błyszczykach.









 3. SALLY HANSEN, 18 HOUR LIP TREATMENT, odcień CLEAR NUDE

 







 2,6g, 15-20zł
O tym błyszczyku już pisałam na blogu. Pełną recenzję możecie przeczytać TUTAJ.






4. JOKO, VIRTUAL SPLASH, WATER GLAZE, odcień 17
 






 9ml, 13 zł
To również nie jest pierwszy raz, kiedy pokazuje Wam ten produkt. Całą tę serię uwielbiam, a recenzję tego błyszczyka możecie przeczytać TUTAJ w tanim rozwiązaniu. Co prawda, tam opisuję odcień 20, ale w jakości one się niczym nie różnią, a może komuś 20stka bardziej podpasuje.


5. VIPERA, SWEET&WET, 6
5,5ml, 9 zł
Zawsze ktoś zapyta co mam na ustach, kiedy mam akurat ten błyszczyk. Kupiony przez totalny przypadek, u mnie w drogerii był w promocji i nie spodziewałam się, że może być tak cudowny. Jest to zdecydowanie mój KWC jeżeli chodzi o błyszczyki, coś czuję, że długo się z nim nie rozstanę.

Przede wszystkim - jeżeli chodzi o kolor - wykończenie bez drobinek, nie świeci się, więc jeżeli ktoś nie lubi tego efektu, na pewno polubi ten produkt. Nie klei się, włosy się nie przylepiają, delikatny, ale nie nachalny zapach, bardzo poręczne, zgrabne, małe opakowanie. Niska cena, przy dużej wydajności błyszczyka. Łatwo dostępny, duża gama pozostałych kolorów, delikatnie natłuszcza usta, więc ich nie wysusza. Ślicznie lśni, rzeczywiście efekt "wet", wygląda trochę jak bardzo kremowa pomadka. Nie robi prześwitów, jednolity kolor. Średnia trwałość, wymagane poprawki w ciągu dnia, ale akurat ja uwielbiam się nim poprawiać, bo jest ideaalny. Pasuje praktycznie do każdego makijażu. Gdybym musiała wybrać jeden ulubiony, byłby to ten. Polecam z całego serca, mam nadzieję, że jestem w miarę obiektywna i Wy też będziecie z niego zadowolone.


























 Efekty na ustach: 
Wszystkie błyszczyki dały równomierny kolor na ustach, ale odbijały kolor, więc wyglądają w niektórych miejscach ciemniej, a w niektórych jaśniej.

H&M


Oriflame
Vipera
Virtual Splash
Sally Hansen

Jak Wam się podoba moje TOP 5? Jakie są Wasze typy? Lubicie nudziaki na ustach?

19 komentarzy:

  1. Ten z Vipery muszę mieć!!!;D właśnie szukałam czegoś takiego;)
    p.s masz świetne i zadbane usta;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja równiez uwielbiam nude :) polecam błyszczyk Catrice w kolorze 080Bare Necesslty i pomadkę 010Be Natural! :) bardzo ładne są i ślicznie pachną

    OdpowiedzUsuń
  3. Madamekatarzyna,
    polecam, polecam, bo jest śliczny:)
    dziękuję ślicznie :)

    Yesiwantyouback,
    już sobie zapisałam :D na pewno kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam Viperę i lubię. Muszę się przyjrzeć Virtualowi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zoila,
    Virtual jest bardzo kuszący, aczkolwiek chyba seria Water Splash mało popularna, a szkoda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. też mam ten z Oriflame :) bardzo fajny :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ten z Oriflame Jest fajny tylko zbyt lepki i się włosy przylepiają ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. H&M najbardziej mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  9. PinkAlice,
    poważnie? mój się nie klei... może ze starości ?:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mniam, mnie się wszystkie podobają :D Choć nie często używam błyszczyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mialam blyszczyk Vipery i Joko i Joko o wiele bardziej mi sie podoba, sliczny efekt mokrych ust daje tylko aplikator mi sie nie podobal, nie lubie pedzelkow, zdecydowanie bardziej wole aplikator z gabeczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kosmetoholiczka,
    ja też nie przepadam za pędzelkami :( bo mam dość duże usta i muszę się trochę namachać, żeby to wszystko dobrze rozprowadzić:(

    Gray,
    w ogóle nie używasz? jej, błyszczyki i pomadki to zdecydowanie mój słaby punkt :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chciałabym wypróbować błyszczyk z Vipery tylko nigdzie u mnie nie widziałam;(
    Fajna kolekcja uwielbiam nudziakowe usta;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Też lubię ten z Oriflame mam jasno różowy o zapachy bodajże waty cukrowej uwielbiam go, i długo trzyma się na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Vipera prezentuje się całkiem całkiem :) Tylko, że ja nie lubię błyszczyków.
    Pozwolisz, że zgapię od Ciebie zakładkę z recenzjami? :))

    OdpowiedzUsuń
  16. Vipera kuszący, ale w tej chwili niestety na żaden się nie skuszę, bo mam ich pełno

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja uwielbiam nudy ale szukam teraz szminki. Możesz polecić jakąś?
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  18. Karola,
    u mnie stoiska Vipery są zawsze w CH i większych pasażach :)

    Magda,
    o tak, ten różowy też jest obłędny :)

    ZołzAnna,
    oczywiście :)

    Zakręcony świat Wery,
    no u mnie też się już sporo nazbierało9 :)

    KajaMakefashion,
    w poście podałam link do TOP 5 POMADEK NUDE, ale tak w skrócie z nudnych pomadek uwielbiam GR 98 i 104 :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Vipera musi być moja, koniecznie! Pozdrawiam i życzę udanego dłuższego weekendu!

    OdpowiedzUsuń

Twoja opinia jest dla mnie bardzo ważna.
Dziękuję za poświęcenie czasu i każdy oddany komentarz :)