No niestety, również padłam ofiarą włosów :D Zaczęło się jakiś czas temu, z małymi przerwami, ale teraz zjawisko wyraźnie nasilone :D Moją pielęgnację włosów pokazywałam Wam już TUTAJ.
Tym razem pora się przyznać, że to włosomaniactwo, a co by mi się nigdy nie przestało chcieć, co miesięczne aktualizowanie stanu, gęstości i długości włosów i wystawianie tego na opinię publiczną może zmobilizować :D
Najbardziej w pielęgnacji zależy mi na gęstości i pozbyciu się całkowicie puszenia. Nie jestem stricte nastawiona na wzrost, bo już długie włosy miałam i lubię swoją aktualną długość, ale wcale się nie obrażę jak będą rosły szybciej :D
Aktualna długość włosów (przód nieco dłuższy od tyłu)
Jak widać włosy lubią się spuszyć, ale jest to stan po całym dniu, więc dla mnie i tak w miarę zadowalający, szczególnie przy aktualnej pogodzie, ale oczywiście zawsze mogłoby być lepiej :)
Zoom na końcówki:
Typowy rodzaj skrętu moich włosów:
Jeżeli chodzi o pielęgnację, na chwilę obecną używam:
3 szamponów naprzemiennie:
Ziaja - szampon do włosów farbowanych - słonecznikowy
Barwa naturalna - szampon do włosów suchych i łamliwych - len
CHI Curl Shampoo - szampon do włosów naturalnie kręconych i po trwałej ondulacji
2 odżywek naprzemiennie:
Marion - Moc klejnotów - Diamentowy blask, wzmocnienie i nawilżenie
Ziaja - b/s - intensywna regeneracja do włosów łamliwych
2 masek:
Marion, maski kupowane w saszetkach, wzmacniające włosy i odświeżające kolor
Joanna, Naturia, maseczka nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych z cytryną i miodem
3 olei:
Olej kokosowy
Olej jojoba złoty
Olej rycynowy
Od paru dni używam jeszcze jedwabiu CHI
Aktualny kolor włosów jest skutkiem wypłukania się farby Joanna - Płomienna Iskra. Ostatnie farbowanie ok. 2 miesięcy temu. Kolor bezpośrednio po farbowaniu:
Oczywiście nie używam wszystkiego naraz, staram się olejować włosy 1-2 razy w tygodniu, odżywka + jedwab przy każdym myciu, maski zazwyczaj 2x w tygodniu.
Teraz postawiłam na odżywianie od wewnątrz, a efekty i wprowadzone zmiany za miesiąc w aktualizacji :)
Was też dopadło włosomaniactwo?
piękne włosy!
OdpowiedzUsuńJa do moich kręciołków niestety używam pianki, zawsze się puszą :(
Little XXS,
OdpowiedzUsuńdziękuję śliczie :) ja nie używam ani pianki, ani innych produktów do stylizacji, bo mi strasznie wysusza włosy :(
ja tez zapuszczam , ale ja myje jednym szamponem włosy aż sie skończy i odżywki używam z ziaji do regeneracji , i do lepszego rozczesywania z schwarckopf i włosy sie tak nie puszą
OdpowiedzUsuńSaharu, mi się włosy bardzo szybko przyzwyczajają do produktów i po kilku myciach szampon, odżywka, czy jakaś maska kompletnie nic nie robi :)
OdpowiedzUsuńmoże warto spróbować jakiegoś żelu lub czegoś do stylizacji z Vatiki? Nie wiem co prawda jakie mają opinie, ale Vatika ma fajne oleje, więc może i żel by Ci nie wysuszał kręciołków :)
OdpowiedzUsuńJa od 20 listopada prowadzę comiesięczne aktualizacje stanu włosów na blogu - po miesiącu zmienionej pielęgnacji miałam już widoczne efekty :)
ale piękne włosy!
OdpowiedzUsuńJakie masz piekne krecone wlosy! Zawsze o takich marzylam, niestety sie nie da.
OdpowiedzUsuńCo robisz, ze Twoje koncowki sa takie ladne?
Jeszcze nie,ale już powinno. Obietnice noworoczne zobowiązują.
OdpowiedzUsuńCalliope,
OdpowiedzUsuńkiedyś używałam żelu, ale wyglądają wtedy jak strąki :) moje włosy nie lubią żadnej stylizacji i najlepiej wyglądają naturalnie, chociaż na pewno się za czymś rozejrzę jeszcze:)
Luthienn,
dziękuję:)
Gos,
OdpowiedzUsuńa ja zawsze chciałam się kręconych włosów pozbyć :) Nigdy nie miałam szczególnego problemu z końcówkami - od dłuzszego czasu nakładam na końce odzywkę b/s lub jedwab, no i oczywiście podczas olejowania sporo idzie właśnie na końce, to może dlatego :)
Dorota,
pewnie, że zaobowiazują:) trzymam kciuki!
Uważam, że na tą chwilę masz bardzo ładne włosy - ja mam podobne skręty, ale staram się je jeszcze bardziej pofalować :)
OdpowiedzUsuńKarkam,
OdpowiedzUsuńno ja własnie nie jestem pewna czy chce mocniejszego skrętu, bo lubię ten efekt, który mam teraz :) może jak będą dłuższe ;-)
Kochana na twoje włosy to ja się napatrzeć nie mogę oddawaj mi ten skręt:DD
OdpowiedzUsuńMuszę zacząć olejować włosy twoje włosy będą dla mnie motywacją:))
Ja chyba nie muszę się przyznawać że jestem wlosomaniaczka bo to powszechnie wiadome:)
OdpowiedzUsuńPiękne włosięta! I ten kolor!
OdpowiedzUsuńMakeupkama,
OdpowiedzUsuńojj znajdziesz więcej piękniejszych :) moim naprawdę sporo brakuje, co nie zmienia faktu, że warto zacząć olejowanie!:)
Oczuchmurnosc,
:)
Femme(Not)Fatale,
dziękuję ślicznie :) no kolor się akurat wypłukuje buuu :(
no... kolor to masz super ;))
OdpowiedzUsuńWłosy masz świetne, te loczki, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńJa tez olejuje wlosy, od ponad 2 miesiecy i naprawde widze duza roznice, az sie dziwie, ze wczesniej tego nie odkrylam ;))
OdpowiedzUsuńMasz śliczne włosy :)
OdpowiedzUsuńchciałabym żeby moje włosy były chociaż czasem takie gładkie :(
OdpowiedzUsuńzazdorszczę
ja używam z tej chwili pianki z taftu podkreślającej loki i jakiegoś tżowego żelu loreala - jeśli nałożę tego za dużo to faktycznie są sztywne strąki, ale stosowane w umierze ogarniają mi nieład na głowie, a moje kręciołki są miękkie i delikatne :) może musisz po prostu znaleźć coś idealnego dla siebie :)
OdpowiedzUsuńCudne skręty :)
OdpowiedzUsuńod jakiegoś czasu dbam o włosy bardziej niż kiedyś :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy
OdpowiedzUsuńladnie sie kreca...
OdpowiedzUsuńJak Ci się sprawdza szampon z Barwy i maska Joanny?
OdpowiedzUsuńw ogóle jaka nazwa jest tej odżywki Marion - moc klejnotów xD czyżby jakiś mężczyzna dokładał coś od siebie do tej odżywki ? :D
Dziękuję za wszystkie komentarze:)
OdpowiedzUsuńZołzAnna
"czyżby jakiś mężczyzna dokładał coś od siebie do tej odżywki ?" HAHAHAHAHA Aniaaaa Ty zbereźnico :D
Podejrzewam, że nikt nic nie dodawał:P Ja tą odżywkę stosuje do OMO, więc się dobrze spisuje. Wygładza nieco włosy, a przy szamponie - Barwa Naturalna - jest to konieczne,bo przy nim się dość mocno włosy plączą. Ja go lubię, dobrze czyści skalp, nie jest drogi, me gusta:D
Ta klejnotowa odżywka wygląda tak:
http://www.bardi.pl/prd_image/253.jpg
Maskę z Joanny bardzo lubię, ślicznie pachnie, fajne mam po niej włoski, takie mięciutkie i delikatne. Polecam wypróbować, bo jest tania, a dość wydajna:)
No co :D Ciąża mi się na mózg rzuca już :P
OdpowiedzUsuńNie widziałam tej odżywki z klejnotami ;)
A maseczkę kupię... jak zużyję te, co kupiłam ostatnio :D
I wypełniam postanowienie noworoczne z regularnym stosowaniem i zużywaniem kosmetyków :)
Jakie piękne włosy! Szczęściaro :) Tylko mi na nie nie narzekać, bo się zdenerwuję ;)
OdpowiedzUsuń