W poprzednich dwóch odcinkach zajmowaliśmy się twarzą, teraz czas na nawilżanie całego ciała.
Bohaterem dzisiejszego odcinka Domowego SPA, będzie balsam do ciała:
DOVE intensywnie nawilżający do bardzo suchej skóry.
1 odcinek domowego SPA: OCZYSZCZANIE >>tutaj<<
2 odcinek domowego SPA: REGENERACJA >>tutaj<<
Producent zapewnia nas, że produkt ten z kremową formułą z olejkiem nadaje się do bardzo suchej skóry. Łączy w sobie dwa z najbardziej intensywnych składników nawilżających: odżywczy olejek oraz bogaty krem nawilżający, dlatego też posiadaczki bardzo suchej, szorstkiej i napiętej skóry powinny być z niego zadowolone.
Jeżeli chodzi o plusy balsamu:
+ Bardzo ładny, kremowy ZAPACH, trochę mydlany, mi od razu przypadł do gustu - dość świeży, delikatny, wydaje mi się, że charakterystyczny dla marki Dove
+ KONSYSTENCJA - dość lekka jak na produkt intensywnie nawilżający, dzięki czemu łatwo się rozprowadza i szybko wchłania
+ Zdecydowanie do plusów można zaliczyć również WYDAJNOŚĆ - nie potrzeba dużej ilości produktu, aby nawilżyć całe ciało, używam go od okołu 2 m-cy w miarę regularnie i zostało jeszcze ok. 1/3 butelki
+ Efekt PO - zostawia aksamitną, gładką powierzchnię, skóra jest miękka w dotyku, po około tygodniu, dwóch zauważyłam, że skóra się praktycznie nie przesusza, jest wyraźnie nawilżona, czyli balsam działa. Wydaje mi się, że jednak lepsze zastosowanie ma na noc, ponieważ przy większej ilości produktu może zostawić na skórze "klejącą" warstwę, co na co dzień może być dość problematyczne.
SKŁAD |
Do minusów można zaliczyć:
- W pewnym sensie CENĘ - 16 zł za 250 ml, można znaleźć tańsze balsamy
- OPAKOWANIE - niestety nie wiem dlaczego, ale ten typ butelki jest bardzo często wybierany przez producentów - dość twarda butelka, mały otwór, pod koniec trudno wydobyć balsam
Balsam ten otrzymał ode mnie zdecydowanie więcej plusów, aniżeli minusów, dlatego polecam go do domowego, wieczornego SPA.
Będę wracać do tego produktu ;-) A Wy? Jak oceniacie ten balsam od Dove? Lubicie produkty tej marki?
Dla mnie ten balsam daje silikonowe uczucie miękkości i niestety tylko na chwilę - z moją skórą nie robi nic :/
OdpowiedzUsuńno wiadomo, na każdego inaczej każdy produkt działa :) ja ostatnio miałam dość duży problem z suchością skóry i na szczęście udało mi się to "opanować":)
UsuńNie miałam przyjemności współpracować z tym produktem, choć firmę Dove nawet lubię:)
OdpowiedzUsuńJa własnie dawno nie miałam nic w Dove, a ostatnio w promocji kupiłam ten balsam wraz z kremowym żelem pod prysznic, o którym też niebawem pojawi się wpis na blogu :)
UsuńWłaśnie mi się skończył ten balsam , myślę o zakupie nastepnego :) Sprawdził się i u mnie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podzielasz moją opinię:)
Usuńlubię bardzo mydełka Dove i tak się zastanawiam, czy kiedyś miałam balsam- chyba nie.
OdpowiedzUsuńoo ja też lubię mydełka Dove, ten balsam podobnie pachnie:)
UsuńNie miałam go jeszcze :(
OdpowiedzUsuńw takim razie polecam:)
UsuńNie miałam, nie jestem systematyczna w używaniu takich mazideł. DO tej pory używam mleczka Garniera i bardzo je sobie chwalę ;)
OdpowiedzUsuńkiedyś ich używałam, dobrze nawilżały :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kosmetyki Dove:)
OdpowiedzUsuńAkurat tego balsamu nie miałam, ale jakiś podobny i to nawet 3 sztuki bo dostałam na urodziny 3 takie same zestawy :D Jeszcze zużywam hehe :D Jestem nawet zadowolona, nie jest to mistrz w nawilżaniu, ale nie jest też zły :)
OdpowiedzUsuńDove lubię, chociaż akurat tego balsamu nie miałam, zdecydowanie wolę Neutrogenę :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś ten balsam, ale raczej przeszedł bez echa ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa! Dodałam zdjęcie włosów. Oraz dodaję Cię do obserwowanych.
OdpowiedzUsuńZostałaś przeze mnie otagowana:
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetyczny-raj.blogspot.com/2012/06/tag-co-lubie-zostaam-po-raz-pierwszy.html :)
Bardzo lubię kosmetyki Dove :)
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo suchą skórę i ten balsam niestety mnie "piecze" po nałożeniu. Bardzo słabo nawilża, niestety u mnie się nie sprawdza :(
OdpowiedzUsuń