TUTORIAL: sylwestrowy makijaż

Sylwester się zbliża wielkimi krokami, a w związku z nim trwają przygotowania - poszukujemy sukienki, pięknych butów i fryzury... nie możemy też zapomnieć o makijażu! Dzisiaj szybka propozycja makijażu sylwestrowego - oczywiście nadaje się nie tylko na sylwestra - świetnie sprawdzi się na każde wieczorne wyjście!

Podoba Ci się? Zrób go sama! ;-)

Nałóż na powiekę bazę, aby przygotować ją pod makijaż. Zależy nam na jak najdłuższej trwałości makijażu dlatego ten krok jest bardzo ważny ;-)

Dla podbicia intensywności koloru w zewnętrznym kąciku nakładam czarną kredkę. Nie musi być idealnie nałożona - wszystko się zaraz skoryguje ;-)

Pędzelkiem powoli rozcieramy czarną kredkę - rozcieram w stronę wewnętrznego kącika zostawiając ok. 1/3 powieki wolnej.

Kredkę rozcieram również w stronę zewnętrznego kącika w kształt delikatnego trójkąta - ten zarys będzie szkicem naszego makijażu.

Puchatym pędzelkiem rozcieram górną i boczną granicę cienia.

Na zewnętrzny kącik nakładam dość ciemny, lekko połyskujący granatowy cień. Wklepuje pędzelkiem cień, aby uzyskać jak najlepszą jego pigmentacje. Mieszam delikatnie czerń z granatem, aby otrzymać ładne przejścia między kolorami.

Na pozostawioną wcześniej pustą część powieki nakładam delikatnie mieniący się złoty odcień cienia. Rozcieram go w stronę zewnętrznego kącika - rozcierając tym samym granicę między granatowym, a dopiero co nałożonym złotym cieniem.

Matowy, biały cień nakładam w wewnętrznym kąciku oka (oraz pod łuk brwiowy). Pędzelkiem rozcieram granicę między białym, a złotym cieniem.

Na dolną powiekę nakładam cienkim pędzelkiem czarny cień na ok. 1/3 długości.

Na linię wodną nakładam czarną kredkę - nie dojeżdżając nią do samego końca wewnętrznego kącika. Wklepuję troszeczkę czarnego cienia w zewnętrzny kącik, aby osiągnąć jak największą głębie oka - wyrównuje zewnętrzny kształt cienia, aby zyskał (w miarę ;-) ) równy trójkątny kształt.

Tuszujemy rzęsy, możemy dokleić sztuczne rzęsy, lub pojedyncze kępki.


Makijaż gotowy ;-)












Jak Wam się podoba?