Obserwatorzy

01 kwietnia 2015

ognista paleta róży od Sleeka

Jako farbowana blondynka sięgam po lekkie, brzoskwiniowe róże, aż tu nagle mnie naszło nie-wiadomo-co, nie-wiadomo-kiedy na czerwień, ogniste kolory iiiii... nie myliłam się! Paleta róży Flame okazała się doskonałym zakupem. Wcale nie mam policzków czerwonych jak zmarznięta babulinka :) 


Zapraszam pod nowy adres bloga

pedzlarnia >> kliknij tutaj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twoja opinia jest dla mnie bardzo ważna.
Dziękuję za poświęcenie czasu i każdy oddany komentarz :)